Forum o Feral Heart.
Pewnego dnia wilczyca imieniem Arya(Arja)szła przez Fluorite Plains, wpadła na przystojnego Snowa, zakochała się w nim, ale on miał dziewczynę. Była bardzo smutna i postanowiła walczyć o Snowa, ale nie wiedziała jak. Poszła po rybkę a wtedy złapał ją uroczy przytulak.Ona jednak była zbyt smutna, żeby się tym przejąć i zignorowała go. Wtedy przytulak rozpłakał się. Nadszedł wtedy drugi przytulak i skoczył na Aryę. Wściekła Arya kopnęła przytulaka...Zobaczył to Snow i zaciekawił się. Podszedł do wilczycy i zagadał do niej. Arya natychmiast spaliła buraka i... uśmiechnęła się nieśmiało spoglądając w jego oczka. Wtedy Snow przybliżył się do jej pyszczka i pocałował ją jednak Arya widziała strach w jego oczach. Snow myślał że i ona teraz go kopnie, jednak oddał się pocałunku.Zauważyła kątem oka ciemnego basioryy który jej się spodobał, chociaż.. Nie chciała zatracać tego, co właśnie osiągnęła u Snowa. Snow przerwał pocałunek pytając:-Coś się stało, moja droga? Masz takie maślane oczy... - Ona odpowiedziała mu szeptem - Nic się nie stało najdroższy. A oczka mam takie od szczeniaka.-Nie mów tylko nic Kate-Szpenąl.-Jest to moja koleżanka, która sie we mnie zakochała.-Moja droga lubisz ryby?-Owszem ale nie umiem polować... - To ja ciebie nauczę. Weszli do wody polować. - O zobacz tam ryba! - Zawołał, kierując wzroku na poruszającą się płytkę wody.
Offline
Pewnego dnia wilczyca imieniem Arya(Arja)szła przez Fluorite Plains, wpadła na przystojnego Snowa, zakochała się w nim, ale on miał dziewczynę. Była bardzo smutna i postanowiła walczyć o Snowa, ale nie wiedziała jak. Poszła po rybkę a wtedy złapał ją uroczy przytulak.Ona jednak była zbyt smutna, żeby się tym przejąć i zignorowała go. Wtedy przytulak rozpłakał się. Nadszedł wtedy drugi przytulak i skoczył na Aryę. Wściekła Arya kopnęła przytulaka...Zobaczył to Snow i zaciekawił się. Podszedł do wilczycy i zagadał do niej. Arya natychmiast spaliła buraka i... uśmiechnęła się nieśmiało spoglądając w jego oczka. Wtedy Snow przybliżył się do jej pyszczka i pocałował ją jednak Arya widziała strach w jego oczach. Snow myślał że i ona teraz go kopnie, jednak oddał się pocałunku.Zauważyła kątem oka ciemnego basioryy który jej się spodobał, chociaż.. Nie chciała zatracać tego, co właśnie osiągnęła u Snowa. Snow przerwał pocałunek pytając:-Coś się stało, moja droga? Masz takie maślane oczy... - Ona odpowiedziała mu szeptem - Nic się nie stało najdroższy. A oczka mam takie od szczeniaka.-Nie mów tylko nic Kate-Szpenąl.-Jest to moja koleżanka, która sie we mnie zakochała.-Moja droga lubisz ryby?-Owszem ale nie umiem polować... - To ja ciebie nauczę. Weszli do wody polować. - O zobacz tam ryba! - Zawołał, kierując wzroku na poruszającą się płytkę wody.Arya maślanymi oczyma spojrzała na niego-Upolujesz?
Offline
Pewnego dnia wilczyca imieniem Arya(Arja)szła przez Fluorite Plains, wpadła na przystojnego Snowa, zakochała się w nim, ale on miał dziewczynę. Była bardzo smutna i postanowiła walczyć o Snowa, ale nie wiedziała jak. Poszła po rybkę a wtedy złapał ją uroczy przytulak.Ona jednak była zbyt smutna, żeby się tym przejąć i zignorowała go. Wtedy przytulak rozpłakał się. Nadszedł wtedy drugi przytulak i skoczył na Aryę. Wściekła Arya kopnęła przytulaka...Zobaczył to Snow i zaciekawił się. Podszedł do wilczycy i zagadał do niej. Arya natychmiast spaliła buraka i... uśmiechnęła się nieśmiało spoglądając w jego oczka. Wtedy Snow przybliżył się do jej pyszczka i pocałował ją jednak Arya widziała strach w jego oczach. Snow myślał że i ona teraz go kopnie, jednak oddał się pocałunku.Zauważyła kątem oka ciemnego basioryy który jej się spodobał, chociaż.. Nie chciała zatracać tego, co właśnie osiągnęła u Snowa.Snow przerwał pocałunek pytając:-Coś się stało, moja droga? Masz takie maślane oczy... - Ona odpowiedziała mu szeptem - Nic się nie stało najdroższy. A oczka mam takie od szczeniaka.-Nie mów tylko nic Kate-Szpenąl.-Jest to moja kolezanka ktora sie we mnie zakochała.-Moja droga lubisz ryby?-Owszem ale nie umiem polować. - Jak to nie umiesz polować ?! Eh, to nic, pomogę Ci się tego nauczyć.
Offline
Pewnego dnia wilczyca imieniem Arya(Arja)szła przez Fluorite Plains, wpadła na przystojnego Snowa, zakochała się w nim, ale on miał dziewczynę. Była bardzo smutna i postanowiła walczyć o Snowa, ale nie wiedziała jak. Poszła po rybkę a wtedy złapał ją uroczy przytulak.Ona jednak była zbyt smutna, żeby się tym przejąć i zignorowała go. Wtedy przytulak rozpłakał się. Nadszedł wtedy drugi przytulak i skoczył na Aryę. Wściekła Arya kopnęła przytulaka...Zobaczył to Snow i zaciekawił się. Podszedł do wilczycy i zagadał do niej. Arya natychmiast spaliła buraka i... uśmiechnęła się nieśmiało spoglądając w jego oczka. Wtedy Snow przybliżył się do jej pyszczka i pocałował ją jednak Arya widziała strach w jego oczach. Snow myślał że i ona teraz go kopnie, jednak oddał się pocałunku.Zauważyła kątem oka ciemnego basioryy który jej się spodobał, chociaż.. Nie chciała zatracać tego, co właśnie osiągnęła u Snowa.Snow przerwał pocałunek pytając:-Coś się stało, moja droga? Masz takie maślane oczy... - Ona odpowiedziała mu szeptem - Nic się nie stało najdroższy. A oczka mam takie od szczeniaka.-Nie mów tylko nic Kate-Szpenąl.-Jest to moja kolezanka ktora sie we mnie zakochała.-Moja droga lubisz ryby?-Owszem ale nie umiem polować. - Jak to nie umiesz polować ?! Eh, to nic, pomogę Ci się tego nauczyć. Poszli nad rzekę i rozpoczęli naukę od podstaw.
Offline
Pewnego dnia wilczyca imieniem Arya(Arja)szła przez Fluorite Plains, wpadła na przystojnego Snowa, zakochała się w nim, ale on miał dziewczynę. Była bardzo smutna i postanowiła walczyć o Snowa, ale nie wiedziała jak. Poszła po rybkę a wtedy złapał ją uroczy przytulak.Ona jednak była zbyt smutna, żeby się tym przejąć i zignorowała go. Wtedy przytulak rozpłakał się. Nadszedł wtedy drugi przytulak i skoczył na Aryę. Wściekła Arya kopnęła przytulaka...Zobaczył to Snow i zaciekawił się. Podszedł do wilczycy i zagadał do niej. Arya natychmiast spaliła buraka i... uśmiechnęła się nieśmiało spoglądając w jego oczka. Wtedy Snow przybliżył się do jej pyszczka i pocałował ją jednak Arya widziała strach w jego oczach. Snow myślał że i ona teraz go kopnie, jednak oddał się pocałunku.Zauważyła kątem oka ciemnego basioryy który jej się spodobał, chociaż.. Nie chciała zatracać tego, co właśnie osiągnęła u Snowa.Snow przerwał pocałunek pytając:-Coś się stało, moja droga? Masz takie maślane oczy... - Ona odpowiedziała mu szeptem - Nic się nie stało najdroższy. A oczka mam takie od szczeniaka.-Nie mów tylko nic Kate-Szpenąl.-Jest to moja kolezanka ktora sie we mnie zakochała.-Moja droga lubisz ryby?-Owszem ale nie umiem polować. - Jak to nie umiesz polować ?! Eh, to nic, pomogę Ci się tego nauczyć. Poszli nad rzekę i rozpoczęli naukę od podstaw. Początkowo nie szło jej zbyt dobrze, ale po 15 minutach w końcu złapała rybę.
Offline