Usunęłam te posty, bo chyba nie o to chodzi... ._. Dokańczam więc ja:
Zakochała się w nim...

Ale nie wiedziała jak...

ja mam propozycję ^^ Żeby było wygodniej można kopiować to co już powstało i dopisywać swój ciąg dalszy, co wy na to?

Pewnego dnia wilczyca imieniem Arya(Arja)szła przez Fluorite Plains, wpadła na przystojnego Snowa, zakochała się w nim, ale on miał dziewczynę. Była bardzo smutna i postanowiła walczyć o Snowa, ale nie wiedziała jak. Poszła po rybkę a wtedy złapał ją uroczy przytulak

Pewnego dnia wilczyca imieniem Arya(Arja)szła przez Fluorite Plains, wpadła na przystojnego Snowa, zakochała się w nim, ale on miał dziewczynę. Była bardzo smutna i postanowiła walczyć o Snowa, ale nie wiedziała jak. Poszła po rybkę a wtedy złapał ją uroczy przytulak.Ona jednak była zbyt smutna, żeby się tym przejąć i zignorowała go. Wtedy przytulak rozpłakał się.

Pewnego dnia wilczyca imieniem Arya(Arja)szła przez Fluorite Plains, wpadła na przystojnego Snowa, zakochała się w nim, ale on miał dziewczynę. Była bardzo smutna i postanowiła walczyć o Snowa, ale nie wiedziała jak. Poszła po rybkę a wtedy złapał ją uroczy przytulak.Ona jednak była zbyt smutna, żeby się tym przejąć i zignorowała go. Wtedy przytulak rozpłakał się. Nadszedł wtedy drugi przytulak i skoczył na Aryę. Wściekła Arya kopnęła przytulaka...

(ciekawa zabawa xD Może się jeszcze rozkręci)

Pewnego dnia wilczyca imieniem Arya(Arja)szła przez Fluorite Plains, wpadła na przystojnego Snowa, zakochała się w nim, ale on miał dziewczynę. Była bardzo smutna i postanowiła walczyć o Snowa, ale nie wiedziała jak. Poszła po rybkę a wtedy złapał ją uroczy przytulak.Ona jednak była zbyt smutna, żeby się tym przejąć i zignorowała go. Wtedy przytulak rozpłakał się. Nadszedł wtedy drugi przytulak i skoczył na Aryę. Wściekła Arya kopnęła przytulaka...Zobaczył to Snow i zaciekawił się. Podszedł do wilczycy i zagadał do niej.

Pewnego dnia wilczyca imieniem Arya(Arja)szła przez Fluorite Plains, wpadła na przystojnego Snowa, zakochała się w nim, ale on miał dziewczynę. Była bardzo smutna i postanowiła walczyć o Snowa, ale nie wiedziała jak. Poszła po rybkę a wtedy złapał ją uroczy przytulak.Ona jednak była zbyt smutna, żeby się tym przejąć i zignorowała go. Wtedy przytulak rozpłakał się. Nadszedł wtedy drugi przytulak i skoczył na Aryę. Wściekła Arya kopnęła przytulaka...Zobaczył to Snow i zaciekawił się. Podszedł do wilczycy i zagadał do niej. Ayra natychmiast spaliła buraka i... uśmiechnęła się nieśmiało spoglądając w jego oczka.